Fiorentina 0:2 Napoli. Wytrzymali presję!

Podziel się tym artykułem

W meczu 37. kolejki Serie A Napoli pokonało Fiorentinę 2:0 naStadio Artemio Franchi. Nie był to łatwy mecz, ale w drugiej połowie udało się przechylićszalę zwycięstwa na naszą stronę i przywieźć upragnione trzy punkty do Neapolu dzięki trafieniu Insigne i samobójczym golu Venutiego.

Powodów do niepokoju fani Azzurrich mieli sporo. Po wczorajszym - dosyć kontrowersyjnym - zwycięstwie Juventusu nad Interem 3:2 przypominał się scenariusz z sezonu 17/18, gdy to w walce o Scudetto w sobotę wieczór padł ten sam wynik, a na następny dzień Napoli grało z Fiorentiną i przegrało 0:3. Dodać do tego niezłą formę Fiorentiny, która tydzień temu ograła u siebie Lazio, historię Napoli w ważnych meczach, brak Koulibaliego i Bakayoko z Hysajem w wyjściowym składzie - każdy spodziewał się ciężkiego pojedynku.

Od początku to nasi piłkarze przeważali, ale brakowało konkretów. Pierwszy celny strzał oddał Zieliński zza pola karnego po ładnej akcji Osimhena. Kilkanaście sekund później próbował Fabian, ale jego mocny strzał w środek bramki obronił Terracciano. Pierwszy piłkę w siatce umieścił Vlahović, na szczęście sędzia zauważył spalonego i nie uznał tego gola. Napoli grało w tej połowie przewidywalnie i zbyt wolno, aby kreować sobie dobre sytuacje. Najbliżej bramki był Insigne po uderzeniu z rzutu wolnego. Niestety przed pięknym golem zatrzymała go poprzeczka. Gdy piłkarze schodzili do szatni tablica wyników pokazywała 0:0.

Nasi piłkarze wiedzieli jednak, że bardzo potrzebujemy tutaj trzech punktów. Tuż po przerwie graliśmy trochę agresywniej i płynniej. Kąśliwy strzał oddał Politano, ale bramkarz Fiorentiny nie dał się pokonać. Kilka minut później uśmiechnęło się do nas szczęście i...Nikola Milenković. Serb w zupełnie niegroźnej sytuacji przy rzucie rożnym faulował bez piłki Rrahmaniego, trzymając go za koszulkę. Abisso obejrzał to na monitorze i słusznie podyktował jedenastkę. Podszedł do niej nasz kapitan i uderzył wręcz fatalnie, ale Terracciano "wypluł" piłkę przed siebie i Lorenzo pewnie ją dobił, strzelając 19. gola w sezonie. Po chwiliIl Magnifico ponownie trafił w obramowanie bramki, a jego strzał wylądował na lewym słupku po ładnej kombinacyjnej akcji naszych piłkarzy. W końcu piłka drugi raz wpadła do bramki. Świetnie przerzucił piłkę Osimhen, Insigne zgrał ją do Zielińskiego, a jego strzał niefortunnie odbił się od Venutiego i po rykoszecie wylądował w siatce. Po 67. minucie nie działo się już wiele. Fiorentina nie przeprowadzała wystarczająco groźnych akcji, a Gattuso oszczędził kilku piłkarzy i wprowadził zmienników. Trzy punkty jadą do Neapolu, a od upragnionego miejsca w TOP4 i awansu do Ligi Mistrzów dzieli nas już tylko wygrana z Hellasem Werona w następną niedzielę.

Statystyki:

Posiadanie piłki 41%-59%

Strzały 7-21

Strzały celne 3-6

Faule 15-9

Żółte kartki 5-2

Podania 324-466

xG 0,34-1,91

Oceny za mecz:

Meret 6.5 - Spokojny dzień dla włoskiego golkipera i czyste konto bez większego wysiłku.

Di Lorenzo 6.5 - W porządku, chociaż brakowało mu dokładności i jego wejścia w ofensywie nie były tak efektowne jak ostatnio.

Manolas 7.5 - Jeden z jego lepszych występów w tym sezonie. Nie miał żadnych problemów z Vlahoviciem. Jego szybkość była dziś bardzo ważna.

Rrahmani 7.5 - Wywalczył już drugi kluczowy rzut karny w tym sezonie. Dobrze się zachował naciskając na arbitra, aby ten podszedł do monitora i obejrzał sytuację kolejny raz. W obronie bardzo pewny, dobrze uzupełniali się z Kostasem.

Hysaj 6.5 - Bez rażących błędów, starał się grać bezpiecznie i mało go było z przodu.

Fabian 6.5 - Niezły występ Hiszpana, który jak zwykle starał się być opcją dla kolegów w rozegraniu. Dobrze grał dziś w destrukcji. Musi jednak bardziej uważać na własnej połowie i wystrzegać się strat takich, jak pod koniec meczu.

Bakayoko 6.5 - Znowu nie było tak źle, jak się spodziewałem. Zapewnił w środku pola fizyczność. Wirtuozem piłki technicznej nigdy nie będzie, ale nie można mieć do niego dzisiaj większych pretensji.

Politano 6 - Starał się, ale koniec końców był mało widoczny, a jego przewidywalne zagrania były blokowane przez obrońców Fiorentiny i nie zrobił dziś za wiele dobrego.

Zieliński 7 - Miał kilka przebłysków, jak świetnie zagranie piętą do Insigne kilka minut przed golem na 2:0, do którego zresztą to głównie on się przyczynił. Brawa za decyzję, nawet jeśli strzał nie leciał w światło bramki.

Insigne 7 - Trochę pechowy występ Lorenzo, który obił dziś zarówno słupek, jak i poprzeczkę. Stanowił dzisiaj zagrożenie dla obrońców Violi. Nie chcę jednak widzieć kolejnego tak źle wykonanego rzutu karnego - ma szczęście, że udało mu się dobić piłkę.

Osimhen 7 - Drugi mecz w tym tygodniu kończy bez gola, ale to był znowu dobry występ. Stoczył sporo pojedynków z Pezzellą i innymi obrońcami, jego szybkość przydała się w pierwszej części meczu. Świetnie zagrał piłkę do Insigne przy drugim golu Napoli.

Komentarzy: 4
napoletano
napoletano

Tragicznie wykonany karny, ale szczęście się do Lolo uśmiechnęło. Obawiałem się, że może powtórzyć się scenariusz sprzed 3 lat, gdy to po kontrowersyjnym zwycięstwie Juve z Interem i naszej wtopie z La Viola przegraliśmy Scudetto. Poprawny występ, a do zrobienia pozostał jeszcze jeden krok. FORZA

Lolo
Lolo

Ostatni mecz będzie nerwowy.

daamian12
daamian12

wymęczone ale najważniejsze, że wywiezione :D Moim zdaniem zagraliśmy dziś słabiutko, obie bramki to w sumie więcej szczęścia niż czegokolwiek innego. MISTER Gattuso potwierdza kolejny raz, że lepiej będzie jak od przyszłego sezonu ktoś bardziej kompetentny przejmie stery :D

Mako
Mako

Przed meczem we Florencji też w głowie miałem tą porażkę w stolicy Toskanii sprzed 3 lat, decydującą w walce o Scudetto. Presja plątała nogi ale tym razem szczęście po naszej stronie (karny, samobój).