Napoli - Venezia: Wnioski

Podziel się tym artykułem

Obserwacje z wczorajszego meczu. Kto zaimponował, a kto zawiódł? Co zadziałało, a co nie?

Gorąca głowa Osimhena

Panie Victorze, tak nie można! Victor już w tamtym roku miewał zbyt agresywne reakcje po faulach rywali i tak było też tym razem. Był ciągle trzymany za koszulkę i przepychany, więc wziął odwet na Heymansie i lekko go uderzył. To było naprawdę głupie i niepotrzebne. Mecz dopiero się rozpoczął, Napoli wyglądało dobrze i kwestią czasu były bramki. Nigeryjczyk mógł zacząć sezon od goli, a zaczyna go od zawieszenia. Chociaż tyle, że wczoraj daliśmy radę nawet w dziesiątkę. Jeśli zawieszą go na dwa mecze, to przez taką błahostkę wypadnie z meczu z Juventusem...

Rezerwowi pomocnicy zdali egzamin

Eljif Elmas w poprzednim sezonie zaczął trzy ligowe mecze od początku, dostając więcej czasu w Lidze Europy i Coppa Italia. Stanislav Lobotka nie grał prawie w ogóle. Co do obu kibice mogli mieć przed meczem wątpliwości. Obaj zagrali jednak naprawdę przyzwoicie i pokazali, że można na nich stawiać w tym sezonie przy kontuzjach graczy pierwszego składu. Spalletti ma plan na Lobotkę, a Elmas to utalentowany młody piłkarz który imponował w presezonie. Wszystko wskazuje na to, że tych dwóch graczy czeka najważniejszy sezon w Napoli do tej pory.

Cieszy też fakt, iż Luciano Spalletti nie bał się postawić na Gianlukę Gaetano. 21-latek dostał 20 minut i wszedł przy wyniku 1:0. U wcześniejszych trenerów Napoli byłoby to wręcz nie do pomyślenia, że w ligowym meczu na początku sezonu może wejść niedoświadczony pomocnik. Włoch dał bardzo dobrą zmianę, notując kilka odbiorów. Kto wie, może to początek fajnej historii?

Insigne nie boi się odpowiedzialności

Lorenzo ma łatkę piłkarza, któremu jak nie idzie to nie idzie. Strzela w trybuny, traci piłkę, a gdy mecz nie idzie po myśli Napoli jest zrezygnowany. Jest w tym trochę prawdy, ale wczorajszy występ pod względem mentalnym to powód do zadowolenia. Pochwalił go sam trener Spalletti. Nasz kapitan nie załamał się po pierwszym nietrafionym karnym i drugiej szansy już nie zmarnował. Kilka razy też obracał się do kibiców i prosił o wsparcie, a ich doping dodał pewności siebie tym mniej doświadczonym piłkarzom. Może i zagrał przeciętny mecz, ale jako kapitan wypadł naprawdę dobrze.

Udany debiut Spallettiego

To tylko wygrana z Venezią, ale Spalletti już wykazał się jako dobry taktyk. Uspokajał swoich piłkarzy po czerwonej kartce i wierzył w swój zespół. Rok temu byśmy ten mecz zapewne przegrali. Na drugą połowę Napoli wyszłoby z planem dowiezienia remisu i nie atakowało. Tu z kolei sygnał od Luciano był jasny: jesteśmy lepsi, gramy swoje. Trafił ze zmianami i nie bał się postawić na młodego Gaetano. Póki co - jest dobrze!

Póki co spokojnie

Tak dobry występ Napoli grając przez większość spotkania w osłabieniu napawa optymizmem, ale radzę się wstrzymać. Venezia zagrała naprawdę słabo i dla mnie jest murowanym faworytem do spadku. Byli wczoraj bezradni i widać było znaczące braki jakości. W lidze trzeba jednak nastawić się na dużo trudniejsze mecze, a trzy punkty wczoraj były obowiązkiem.

Komentarzy: 1
Lolo
Lolo

Venezia to by chyba w Ekstraklasie zbierała oklep za oklepem.