Napoli 4:0 Lazio. Wielka wygrana dla Maradony!

Podziel się tym artykułem

Cóż to był za wieczór! W rocznicę śmierci Diego Maradony odsłoniono upamiętniający go pomnik, a piłkarze Napoli zagrali koncert przeciwko swojemu byłemu trenerowi, Maurizio Sarriemu. Mecz zakończył się wynikiem 4:0. Strzelanie rozpoczął Zieliński, a następnie dwie piękne bramki zdobył Mertens. Wynik meczu ustalił Fabian Ruiz w końcówce strzałem z dłuższego dystansu.

Można było mieć przed tym meczem spore obawy. Azzurri nie wygrali od trzech spotkań, a poza kadrą meczową znalazło się kilku ważnych piłkarzy. Mecz jednak rozstrzygnął się bardzo szybko, a oglądanie tego meczu, szczególnie w pierwszej połowie, było dla kibiców przyjemnością. Już w siódmej minucie pierwszą bramkę zdobył Zieliński, a na następne trafienia nie trzeba było długo czekać. Trzy minuty później Ruiz ładnie wypatrzył Insigne, linię spalonego złamał Felipe, Włoch odegrał do Mertensa, a ten położył na ziemię dwóch rywali i mocnym finezyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Lazio miało trzy okazje do zdobycia bramki. Immobile przetestował Ospinę, Alberto zmusił Kolumbijczyka do topowej interwencji po kapitalnym woleju, a po rzucie rożnym w spojenie trafił Acerbi. Później piłkarze Sarriego nie mieli już nic do powiedzenia. Napoli dominowało w meczu i choć Reina raz zatrzymał Lozano, tak przy fenomenalnym uderzeniu Mertensa w 29. minucie zza pola karnego nie miał nic do powiedzenia. Do przerwy utrzymał się wynik 3:0.

Lazio biegało za piłką, ale nie miało pojęcia, jak odebrać piłkę neapolitańczykom. Ci w drugiej połowie specjalnie nie podkręcali tempa, a mecz stał się raczej usypiający. Raz po dobrej akcji kombinacyjnej Mertens wypatrzył Lozano, ale strzał Meksykanina zablokował Hysaj. Zasypiających widzów przebudził Fabian Ruiz, który z około 25 metrów uderzył nie do obrony w lewy róg bramki gości, strzelając czwartą bramkę w sezonie.

Statystyki:

xG 1,20-0,27
Posiadanie piłki 61%-39%
Strzały 18-6
Strzały celne 8-2
Rzuty rożne 1-3
Faule 10-13
Żółte kartki 2-4
Podania 799-493

Komentarzy: 2
Mako
Mako

Zawsze tak dobrze grają jak mają uczcić śmierć Boskiego Diego. Pamiętam, jak w tamtym roku też kogoś zlali jak Maradona umarł. Może powinniśmy wprowadzić miesięcznice ;-) Diego for ever

MichalloSSCN
MichalloSSCN

Romę 4:0 ;)