Nie tak to miało wyglądać. Napoli prowadziło już 2:0 na Mapei Stadium, a ostatecznie przywiozło do domu tylko punkt. Do tego na miesiąc wypada w efekcie kontuzji Koulibaly, a mecz z Atalantą opuszczą również Insigne oraz Fabian Ruiz...

W pierwszej połowie nie działo się wiele. Napoli przeważało, ale nie kreowało wielu sytuacji podbramkowych. Świetnie wypatrzył Insigne Mario Rui, ale Włoch się zawahał i spowolnił szybki atak Napoli, a jego sytuacyjny strzał ze szpica złapał Consigli. Golkiper Neroverdich popisał się również dobrym refleksem gdy strzał Lozano odbił się od Rogerio i zmierzał do bramki gospodarzy. Po drugiej stronie próbowali Scamacca i Ferrari, ale nie oddali wystarczająco groźnych strzałów by zagrozić Ospinie.

Po przerwie mecz znacznie się ożywił. Na drugą połowę w miejsce kontuzjowanego Insigne wyszedł Elmas. Pierwsza bramka dla Napoli padła po dobrym pressingu Mertensa. Zieliński podał do Fabiana Ruiza, a Hiszpan przełożył sobie piłkę na lewą nogę i trafił do bramki. Chwilę później było już 2:0. Znowu asystował Polak, ale tym razem akcję sfinalizował Belg. Gdy nic złego miało się już kontrolującemu przebieg spotkania Napoli nie stać, murawę musiał opuścić kontuzjowany Ruiz. Sassuolo wróciło do gry po kapitalnym uderzeniu, którego autorem był Gianluca Scamacca. Przyjął na klatę dośrodkowanie Kyriakopoulosa i huknął pod poprzeczkę nie do obrony. W końcówce meczu kontuzji doznał też Koulibaly, a gospodarze wyrównali dzięki główce Ferrariego. W doliczonym czasie gry gospodarze strzelili trzeciego gola, jednak sędzia po obejrzeniu sytuacji na monitorze słusznie cofnął to trafienie przez ewidentny faul Berardiego.

Sassuolo 2:2 Napoli (Scamacca 71\', Ferrari 89\' - Ruiz 51\', Mertens 58\')

Statystyki:

xG 0,31-0,92

Posiadanie piłki 50%-50%
Strzały 9-9
Strzały celne 7-4
Rzuty rożne 5-4
Faule 10-19
Żółte kartki 4-2
Podania 463-459