Kolejny zawodnik Borussii Dortmund, Roman Weidenfeller udzielił wywiadu, w którym odpowiedział na kilka pytań dotyczących SSC Napoli. Bramkarz BVB bardzo chwali drużynę z południa Włoch.

Ubiegłoroczna gra Borussii Dortmund w Lidze Mistrzów była wręcz wybitna. Jakie są Twoje oczekiwania wobec środowego meczu z SSC Neapol?

Weideneller: Jest to potężna drużyna. To dla nas pewnego rodzaju test sprawdzający. Mecz z Neapolem z pewnością nie będzie należał do najłatwiejszych spotkań, od których zazwyczaj rozpoczyna się rozgrywki. Mimo to mam nadzieję, że w Lidze Mistrzów zaliczymy równie świetny start jak w Bundeslidze.

Czy uznałbyś za zaletę fakt, iż musicie zmierzyć się z drużyną, której tak naprawdę nikt nie chciał w swojej grupie?

Weidenfeller: To się zobaczy. Ważnym jest, aby przetrwać, chociaż będzie naprawdę ciężko. Oni mają bardzo emocjonalnych kibiców, silnych graczy z Włoch i Hiszpanii oraz nowego doświadczonego trenera (Rafael Benitez). Dużo wymagać będzie się od nas.

BVB przetrwało "grupę śmierci" z Realem, Manchesterem City i AJAXEM. Czy twoim zdaniem grupa do jakiej zostaliście wlosowani jest trudniejsza niż rok temu?

Weidenfeller: Zdecydowanie nie jest łatwa. W mojej opinii grupa jest całkowicie zrównoważona i nie ma jednego faworyta. Ubiegłoroczni przeciwnicy byli trudni. Neapol z pewnością również nie będzie łatwym przeciwnikiem.

SSC Napoli jest byłym klubem Diego Maradony. Czy kojarzycie przeciwnika z legendą, jaką stał się Maradona?

Weidenfeller: Bez wątpienia był on graczem światowej klasy. Maradona miał wiele pozytywnych aspektów, a także jeden bądź więcej skandali (śmiech). Nie miałem jeszcze okazji go spotkać. Może pojawi się na środowym meczu.