Po bezprecedensowym odpadnięciu z Ligi Mistrzów, Napoli w pierwszym, wyjazdowym meczu 1/16 finału Ligi Europejskiej zmierzy się ze Swansea City. Arbitrem czwartkowego spotkania (21:05) będzie Chorwat Ivan Bebek.
Maraton neapolitańskiej ekipy nie zna przestojów, najbliższy pojedynek będzie szóstym w tym miesiącu. Tym razem czas na rozgrywki europejskie, w których nie może uczestniczyć niezgłoszony Jorginho. Inną wymuszoną absencją jest Fernandez (żółte kartki). W jego miejsce zagra Britos, nie podnoszący się z ławki rezerwowych od sześciu meczów. W bramce Rafael, stojący przed kolejną szansą na przekonanie Beniteza, że to on zasługuje na miano następcy Reiny w przyszłym sezonie. Występ Higuaina od pierwszej minuty przedstawia przynajmniej mały znak zapytania. Pandev w formie z niedzieli mógłby być ważną alternatywą.
Swansea częściowo już przedstawiliśmy tutaj.
Od tamtej pory popularne Łabędzie: w lidze wygrały dwa mecze i tyleż samo zremisowały, w Pucharze Anglii po wyeliminowaniu Manchesteru United i Birmingham musiały uznać wyższość Evertonu w 1/16 oraz zmieniły trenera. Miejsce zwolnionego Michaela Laudrupa - który zapowiada wejście na drogę sądową, kwestionując sposób w jaki potraktował go klub - zajął tymczasowo trzydziestopięcioletni Garry Monk, były kapitan związany z klubem od 2004 roku, mający wciąż umowę jako zawodnik. Debiut na ławce trenerskiej miał wymarzony, 3:0 z Cardiff w derby Walii, potem była porażka ze wspomnianym Evertonem i remis w ostatnim meczu w Premiership z Stoke 1:1.
Analizując sytuację Swansea w tabeli Premier League odnosi sie wrażenie, że nasz najbliższy przeciwnik powinien sie raczej skupić na rodzimej lidze, w której zajmuje wydawałoby się przyzwoitą dziesiątą pozycję, ale ma tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową, niż na europejskich pucharach. Jednak na własnym stadionie Walijczycy tanio skóry nie sprzedadzą, tym bardziej, że w ostatnim meczu ligowym oszczędzili większość podstawowych graczy.
Napoli w swojej historii nigdy nie wygrał na ziemii brytyjskiej (jeden remis i trzy porażki). Nawet w Walii, w sezonie 1962/63 uległ Bangor City, by w efekcie końcowym awansować dalej.
Matthew19
Jak dla mnie to idealna pora, wszyscy powinni już wrócić do domów i na wieczór szykować się na piękne widowisko
Ochoj
mój problem z kolei dotyczy tego, że wstaję rano o 5, bo na 6 chodzę do roboty :P więc kładąc się około 23 zbyt dużo snu mi już jednak nie zostaje.. ;/ dla mnie 6h to trochę za mało :P
Matthew19
huhu no to rozumiem sytuację, chciałbym też umieć zasnąć przed 23, bo czasem też przed 7 trzeba wstać, ale nie da rady. Zazwyczaj śpię max 6h, jeden raz jakoś dasz radę, na taką okazję trzeba :)
OZS1
Rozumiem ból wstawania o 5 sam tak wstaje do roboty, ale ja przed godziną 00:00 rzadko sie kłade spać tak że pora meczyku wręcz wymarzona dla mnie...!!!...:))
Ochoj
jeden raz to nie problem, tylko że ten tydzień taki cały :P w pon walking dead o 22, wt i śr LM o 20:45 i cz Napoli o 21 więc nie pośpię ani jeden dzień... dopiero weekend :P
Ochoj
szkoda tylko że mecz dopiero o 21 ;/
Kuleciak
Szkoda , że Tvn Turbo puszcza tylko Juve o 19. Trzeba poszukać stream'u. Ja typuje 1;2/1:3
OZS1
Właśnie wiecie coś o jakiejś transmisji live na necie, był bym dźwięczny...!!!...:))
Gandak
Canal+ Sport :)